7.03; 15:00 - KASYNO I k-dz MS

heh mały mój budżet wyjazdowy nie musi być zasilany, bo jutro nigdzie nie wyjeżdżam idę do szkoły:d <lol> kumaci wiedzą Wink

No i wychodzi podświadome myślenie chociażby przez post Mazika... wszystko pięknie, ładnie , przyzwoicie ALE cień...ale żenujący żart... achH chyba negacja jakoś tak konformistycznie się rozprzestrzeniła odnośnie naszego spektaklu tylko czy naprawdę obiektywnie wobec samego spektaklu...;/ Sad

Tu raczej chodzi o to, że na spektakl składa się tyle czynników, że pomimo złego lub dobrego odbioru można odnaleźć wady lub zalety. Dopuszczalna jest taka możliwość, że gdybyście wystawiali spektakl jeszcze raz dla zupełnie innej publiczności odbiór mógłby być całkiem inny Wink

Mysle ze po prsotu musicie teraz wziąć odpowiedzialnosć za słowa kolegi, jestescie grupą...

Przecież bierzemy ją od początku ;]

Wiem, że forum jest od dyskusji, ale temat jednej wypowiedzi wałkujecie już właściwie cztery strony ;]

Mnie się ogólnie podobało. Nie wiem, nie znam się bardzo na teatrze, ale stwierdzam, że z tego wynikają raczej same plusy. Bo jestem mniej wymagający i nie dostrzegam tylu błędów, niedociągnięć. A co za tym idzie - nie psuje mi to spektaklu, a co za tym idzie - wychodzę częściej zadowolony, a co za tym idzie - to chyba dobrze, nie? ;D

Trochę się pośmiałem, a to, że przesłanie było mgliste, to trudno.

A może inaczej: Było tak głębokie, że nikt się go nie dokopał? ;]

Podobało mi się, chyba wolę takie przedstawienia "z jajcem" niż kolejny szalenie poważny spektakl Smile

Madzia... BRAWA !

KASYNO [link widoczny dla zalogowanych]

łaaał, nagranie:))) super!
dzięki time_warp;)

ale jedno jeszcze trzeba przyznać: policzek był piękny, och cudny, cudowny!

Dołączył: 10 Mar 2008 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ja tam jestem dumna z mojej klasy choć uwidocznił się defekt pewnego niezgrania.

Dołączył: 07 Mar 2008 Posty: 35 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Mazik pewnie bys sie swietnie sprawdzila w policzkowaniu XD widze ze sie spodobalo...

jakie niezgranie, to ty nie widzialas niezgranej klasy [ ;

no cóz wyobrazam sobie czasem jak to ejst komus przywalić (zrobiłam to kiedyś...) ale moje pacyfistyczne poglądy mnie powstrzymują Very Happy

Dołączył: 17 Mar 2008 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Nareszcie mogę się wypowiedzieć na temat przedstawienie, wcześniej przeszkadzał mi zepsuty komputer:/ A więc jako jedna z grających (grałam kelnerkę i reżyserów, uważam, że spektakl nawet nam wyszedł...a przynajmniej w porównaniu z próbami. Rzeczywiście konferencja się zepsuła. Ja tam nigdy nie będę zadowolona z przedstawień w których biorę udział, ale ciesze się, ze udało nam się Was choć trochę rozbawić.