6.03; 15:00: 86 MARCETNIA - Damian Dąbek II mi

Dołączył: 07 Mar 2008 Posty: 35 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

dopiero teraz udalo mi sie obejrzec wystep naszego kolegi na stronie BTV i siedzialam cale 49minut i wsluchiwalam sie w tekst...wpatrywalam w ekran i nie moglam uwierzyc, nie spodziewalam sie, no bo skad moglam wiedziec ze... DAMIAN DAMIAN AAAALE TY MASZ TALENT!!! ^___^

A ja wam powiem, skąd ta cała afera - w dniu występu Damiana po raz pierwszy obchodzono Europejski Dzień Logopedy (notabene dziś są darmowe konsultacje jakby kogoś to kręciło). Tak poważnie: ludzie, dajcie sobie siana z takim przegadywaniem się. Wina nie leży po żadnej ze stron. Muszę przyznać, wypowiedź Pykusia z początku tematu była dość kontrowersyjna i nie dziwię się, że została w taki sposób odebrana, jednak po przeczytaniu całego wątku nie widzę, by Rafał (można tak?) miał jakieś złe intencje. A już wypowiedź Pięknych Pań... a zresztą dobra, dziś nie wypada...
Trzymając się jednak tematu - moja opinia na temat "86 marcetnia" jest nieco odmienna. Nie spodziewałem się owacji na stojąco. Mnie osobiście sam spektakl też na tyle nie urzekł, co było jednak spowodowane tym, iż był to dla mnie seans n-ty, jako, że trochę czasu spędziłem wcześniej na próbach. Powiem wam jedno - Damian wykonał świetną robotę, z próby na próby robił olbrzymie postępy i moim zdaniem sam spektakl był najlepszą wersją, jaką dane mi było zobaczyć (kto wie, co by się działo, gdyby spektakl odbywał się dwa tygodnie później?). Co mi się podobało najbardziej? Końcowe sceny w Hiszpanii. Obłęd był zagrany obłędnie. A i scena wcześniejsza (żołnierze w lodówce) to też mistrzostwo świata;) Jeszcze raz gratulacje!

A sam fakt, że Dede pamięciowo opanował prawie pięćdziesięciominutową gadaninę w jakieś 10 dni moim zdaniem zasługuje na medal.

Dołączył: 07 Mar 2008 Posty: 35 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

zgadzam się ze wcześniejszymi opiniami Ani i Doni. Nikomu nic do tego kto i po co wstaje. Chcemy coś zrobić, bo czujemy, że właśnie w takiej chwili powinniśmy tak zrobić, więc to robimy, bo mamy do tego pełne prawo. Kto wstał, ten wstał, a kto nie, to nie i już! kropka. Uważam, że jedyne, co jest przesadzone to dyskusja i rozwodzenie się nad takimi błahostkami. Ludzie, robicie naprawde niepotrzebne problemy wyolbrzymiając pierdoły. Wracając do tematu (bo aż można się w tym wszystkim zacząć gubić) to, co zrobił Damian było dla mnie niesamowite i jestem pełna podziwu. Głównie dlatego, że na niecałą godzinę stał się całkowicie inną osobą i potrafił mnie nią zainteresować. Zdaję sobie też sprawę, że moja opinia jest niekoniecznie obiektywna, bo zawsze przychylniej patrzy się na znajomą twarz, no ale cóż <bezradny> Jedyne do czego mogłabym mieć jakieś 'ale' to ostatnie zdanie, które było zakończeniem monodramu, a którego niestety zupełnie nie zrozumiałam i puenta poszła sie bujać ;p poza tym szczegółem nie mam żadnych zarzutów i dalej jestem pod ogromnym wrażeniem.. gratuluję Smile

_____________________
Magdalena Brzostek II MI

btw. czy ten zegar w datowniku wypowiedzi dobrze chodzi, czy to ja kiedyś czasu nie przestawiłam? ^^

nie jestem adminem, ale chodzi źle:P

w sumie można powiedzieć, że organizatorzy osiągnęli pewny sukces uzyskując tak rozwiniętą dyskusję, dzięki Wam Batorowcy, że w większości trzymacie fason, krytyka jest konstruktywna, a Ci co rzucali błotem w krytykujących i mających odmienne zdanie mogę chyba tylko pozdrowić, bo przecież szkoda słów...

Dołączył: 06 Mar 2008 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Magdo, jak zwykle zgadzam się z Tobą całkowicie xD.
W końcu razem wstawałyśmy. Dlaczego? Bo nam się podobało, bo nas zachwyciło, ot co!

Dołączył: 07 Mar 2008 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

no ok... od siebie wymagac - jestem za! ale chyba tylko Damian wie czy chce cos poprawiac czy nie Smile