10.03; 16:00 - BEZIMIENNA I k-t

Zapraszam do komentowania drugiego występu klasy I kt Mr. Green

Wyszłam własnie z Małej Sceny, zasiadłam w Kanciapie i... no własnie i... w głowie mam mnóstwo mysli, których z pewnoscia nie ejstem w stanie teraz uporzadkować. Wiem, że było cudownie. Spodziewałam się, ze bedzie to dobry spektakl, nie pomyliłam się, nie zawidołam się. Narazie wiecej nie powiem, bo nie umiem z wrazenia.
kocham Was :*

popieram MaZiowego.
:*

Dołączył: 07 Mar 2008 Posty: 35 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

w takim razie tymbardziej dziwie sie dlaczego rezyserka nie zgodzila sie na wywiad Wink

grtz wystepu

Dołączył: 10 Mar 2008 Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

A ja nie wiem co mam napisać. Ten właściwy już spektakl wywarł na mnie o wiele większe wrażenie niż próba generalna. Pozostaje tylko pogratulować sukcesu i talentu Smile

Popieram Mazika.
Dziękuję Wam bardzo za ten spektakl. Smile

Rządzicie

Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Klasa sama w sobie Wink

Chciałbym znaleźć w tym spektaklu coś co było niedograne, coś co można by zmienić, itp.....ale za cholerę nie umiem czegoś takiego znaleźć xd
Gra aktorów - genialna, chyba najlepsza ze wszystkich dotychczasowych spektakli, widać zarówno talent, jak i to, że mnóstwo czasu poświęcili na zgranie się. Nawet do dykcji nie można się doczepić, ani zarzucić komuś szczękościsku ( Razz

)
Miałem wrażenie, że już przejadły mi się sztuki o problemach, takie smutna i ciągnące się nie wiadomo dokąd. Ale muszę zmienić zdanie. Ta sztuka była inna, taka...zagrana jakoś ciekawie, inaczej...z pasją po prostu.

Szczególne gratulacje dla Euniki, której gra nie wiedzieć czemu najbardziej przyciągnęła moją uwagę.

Byle tak dalej ;]

co tu dużo pisać Very Happy

było bardzo dobrze Very Happy

gratuluję

Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Jestem pod sporym wrażeniem. Nie ma się co roztkliwiać, wy jesteście profesjonalistami, ja nie, więc nie będę okrywał się wstydem siląc się na szukanie dziury w całym. Wink

Super.

Gratuluję

Przede wszystkim składam ukłony w stronę Soni, reżyserki scenarzystki. Widać, że dziewczyna zna się na rzeczy, co udowodniła na konferencji chociażby rzucając tymi wszystkimi motywami literatury i teatru. Smile

Najbardziej jednak ze wszystkiego urzekła mnie gra aktorów, wszyscy zagrali swoje role bardzo dobrze. Nie mam się czego doczepić, tym bardziej, że się na tym nie znam, więc mogę być w pełni zadowolona. Smile

Do tego wszystkiego dochodzi scenografia, rozwiązania sceniczne. Podobało mi się to przestawianie krzeseł z trzaskiem czy rozsuwanie stolików... No i niepowtarzalna atmosfera ciasnej i dusznej małej sceny... Ale i klimatycznej. Świetna gra świateł, muzyka Dawida i pasja, z jaką to wszystko robiliście - to wszystko sprawiło że na chwilę po prostu zatrzymałam się i zanurzyłam w tym nastroju, który zbudowaliście...

Początkowo bolało mnie trochę, że fabuła była bardzo ogólnikowa i niesprecyzowana, jednak po zastanowieniu doszłam do wniosku, że właśnie to pole do własnej, indywidualnej iterpretacji sprawiło, że sztuka wywołała we mnie taki a nie inny nastrój i ochotę do rozmyślań...

Słowem - nie załuję kilkudziesięciu minut pod mała sceną, biletów wyciąganych z rąk sprawdzającym i przekazywanych do tyłu, ścisku, duchoty i zdrętwiałych nóg, które prawie nie pozwoliły na stojace owacje. Bo warto było!

Czekam na więcej Smile

I w ogóle Festiwal <3

Pzdr. Smile

no kurde, że tak kolokwialnie napiszę: "wypas" Wink

no takie spektakle się właśnie czeka w czasie festiwalu Wink

Wielki podziw dla reżyserki, ta dziewczyna powinna już sama nauczać Razz

Może fragmentami przedstawienie się trochę przeciągało, ale to tylko tyle. No i pozdrowienia dla osób w reżyserce ;P Się trochę uśmiałem Very Happy

gratuluje na prawde wysokiego poziomu Very Happy

w głowie utkwił mi może mało istotny szczegół, ale jednak świetnie pasujący do klimatu sztuki, mianowicie ojciec Gosi przed opuszczeniem sceny wyciągnął do córki ręke. gdy ta odwróciła się od niego (po raz kolejny...), zawahał się... lekko opuscil reke, znowu podniósł, widac było zaskoczenie granej postaci, która dopiero po krótkiej chwili przemyślenia opuściła scene.
nie wiem czy bylo to zamierzone ale wyszło swietnie.

poza tym przygotowanie do konferencji, rzeczowe odpowiedzi również wywarły na nie duże wrażenie.

jeszcze raz ogromne brawa:)

Kurde nie wiem już co mam powiedziec odebrało mi mowę Smile

jesteście świetni:) ja wiedziałam że moge spodziewac się wiele od Soni już w zeszłym roku to wiedziałam. Naprawde gra aktorska powalila mnie an nogi piękne oczy Martyny ruch sceniczny, nie wiem czy zamierzone ale Eunika z Dawidem spacerowali sobie naokoło stołu mówiąc o przemijającym czasie takie obchodzenie czegos jak ruchy zegara właśnie sugeruje upływ czasu:) świetnie:) stroje były dobrane znakomicie:) scenografia skromna nieprzesadzona i dlatego piekna:) mam nadzieje że nawet po festiwalu moge sie czegos jeszce spodziewać rówmnie dobrego lub lepszego nie tylko dlatego że trzeba wystawić sztuke a dlatego że sie chce i kocha sie to co się robi:)

Przyznaję, że przez ogólne poRycie jakie zafundowali mi koledzy z Dąbrowskiego, miałem problemy ze skupieniem się na spektaklu I k-t, dlatego też czekam, aż pojawi się relacja w Batory TV. Mimo to nie mam kompletnie nic do zarzucenie spektaklowi. Jeśli chodzi o Sonię to była to jak na razie najbardziej kompetentna odpowiadająca reżyserka z jaką miałem w Batorym do czynienia. Pozdrawiam ludzi z reżyserki, którzy dali o sobie znać Razz

wiem jakie to niewdzięczne zadanie, sam obsługiwałem na inauguracji światła. Odpowiedzialnego za światła i muzykę, można porównać do organisty w kościele, widać go tylko w dwóch sytuacjach: gdy go nie ma lub gdy coś spiepszy
Jeszcze drobna uwaga dla wszystkich, skoro każemy reżyserom odpowiadać na pytania typu: skąd wziął się pomysł na scenariusz, dlaczego nie mamy im kazać odpowiadać na pytania dotyczące ramy??

A widzicie obyło się bez krytyki, to nie tak, że my tylko krytykujemy, ale po prostu obiektywnie oceniamy.
Cieszę się, że zostało ściągnięte to jarzmo z I k-t jakie mieli po pierwszym spektaklu.

Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Skrzypce które grały mi wprost do ucha, genialne zgranie świateł z ruchem na scenie, skromna ale zdecydowanie wystarczająca scenografia, ścisk i tłok na Małej Scenie.
Cudo *-*
Poczułam jak gorąco było na sali dopiero kiedy wyszłam na korytarz.
Oglądałam z zapartym tchem.
Najlepsze przedstawienie jakie dotychczas na Festiwalu widziałam.
Wielki ukłon w stronę Pani Reżyser.
No i gra Martyny, była świetna!
Fragment w którym Ania(?) składała samoloty z papieru, zapadło w pamięć.
Z przyjemnością obejrzałabym to jeszcze raz Smile